Korzystając z tego, że moje futrzaki śpią w najlepsze, będę kontynuować przekalkowywanie i wycinanie wykrojów z Burdy. Zaczęłam to robić wczoraj, ale ponieważ koty skutecznie mi "pomagały" w tym zajęciu to dzisiaj będzie ciąg dalszy.
Nie wiem jak Wy, ale ja nie lubię przerysowywania tych wszystkich linii. Zajmuje to zawsze sporo czasu. Dlatego teraz postanowiłam najpierw przerysować wykroje do kilkunastu modeli, które chciałabym uszyć, a potem będę je wykrawać z materiału. Na deser zostawię sobie szycie 😄
Wieczorem zamieszczę posty w których napiszę o tym co się działo w temacie szycia od ostatniego wpisu z początku czerwca 😊
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz