środa, 18 marca 2015

6.

Parę lat temu nabrałam chęci na kupno jakiejś fajnej maszyny do szycia. Miałam przedtem tylko prosty i tani model Łucznika, który szybko zakończył swój żywot. Tak więc pogrzebałam trochę w internecie i znalazłam adres sklepu z maszynami znajdujący się w Katowicach. Akurat miałam urlop, więc pojechałam tam od razu. W sklepie był ogromny wybór przeróżnych maszyn. Nie miałam pojęcia, jaką wybrać. Pani sprzedawczyni doradziła mi Berninę model Bernette E92c.


Powiedziała, że na tej maszynie nauka szycia będzie czystą przyjemnością. Tak więc do domu wróciłam z ową maszyną i dodatkowymi stopkami. A! Dodam jeszcze, że w tzw. gratisie otrzymałam dodatkowo stolik do maszyny powiększający pole pracy.
Minęło parę lat, a ja na tej maszynie uszyłam tylko kilka zabawek i nic po za tym. Wstyd się przyznać, ale do tej pory nie przetestowałam żadnej ze stopek, oprócz tej zwykłej standardowej. Po prostu z różnych przyczyn brakło mi czasu na szycie. Jednak postanowiłam, że w końcu spróbuję się zaprzyjaźnić z moją (właściwie nową) maszyną i poznać ją od nowa. Przeczytałam na blogu LongRedThread post na temat stopek. Stwierdziłam, że tak na prawdę nie pamiętam i nie wiem jakie moja maszyna ma stopki. Wyciągnęłam ją i okazało się, że w jej wyposażeniu jest 8 stopek:
  1. uniwersalna,
  2. do przyszywania zamków błyskawicznych,
  3. do przyszywania guzików,
  4. do ściegu satynowego,
  5. do ściegu owerlokowego,
  6. do quiltingu,
  7. haftowania,
  8. i do ściegu krytego (ślepego).


Pani mi wtedy doradziła abym dokupiła jeszcze stopkę do zamków krytych i stopkę z górnym transportem. Tak też zrobiłam.


Zobaczę za jakiś czas czy jeszcze jakąś stopkę dokupić, bo być może te co mam w zupełności mi wystarczą :)
Ciekawa jestem czy ktoś z Was posiada maszynę marki Bernina? Bo ostatnio czytam, że sporo osób szyje na maszynach Janome, SilverCrest, Łucznik czy Juki, natomiast nie spotkałam się jeszcze aby ktoś pisał, że posiada Berninę. Jak już zacznę częściej szyć to na pewno napiszę o swoich spostrzeżeniach, aczkolwiek nie mam właściwie porównania z innymi. Tak jak pisałam, szyłam tylko na tanim i prostym modelu Łucznika oraz na starej maszynie mojej mamy Veritas. Po za tym Bernette E92c jest maszyną komputerową więc tym bardziej nie mam z czym jej porównać. 
Mogę jedynie napisać, że pierwsze wrażenia podczas szycia zabawek na tej maszynie były bardzo pozytywne. Zapewne jak już na dobre opanuję te wszystkie funkcje maszyny i instrukcję obsługi będę miała w jednym palcu, to szycie na tej maszynie będzie czystą przyjemnością, tak jak obiecywała mi to pani sprzedawczyni :)

4 komentarze:

  1. Agata widziałam, że lubisz profil Berniny na FB :) Ale szyjesz obecnie, z tego co widziałam na Twoim blogu, na Juki?

    OdpowiedzUsuń
  2. Kasiu, fajny nabytek :) Modelu nie znam, ale sprawia wrażenie bardzo futurystyczną... tyle tu guzików i monitor. Z drugiej strony najważniejsze by dobrze ci służyła.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Monika mam nadzieję, że ta maszyna długo mi posłuży. Również Cię słonecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń