Igielnik szyje się bardzo szybko, a przy tym jest ogromna satysfakcja z tego, że jest on uszyty własnoręcznie :)
Etykiety
Szukaj na tym blogu
środa, 15 kwietnia 2015
10.
Podczas szycia patchworku, używałam sporo szpilek, które odłożone na stół, często spadały na podłogę. Postanowiłam, że muszę sobie sprawić igielnik, aby utrzymać te wszystkie szpilki w porządku i aby ciągle mieć je w pobliżu. Instrukcję prostego w uszyciu igielnika znalazłam na blogu Long Red Thread. Wprowadziłam jednak swoje małe zmiany. Gumkę na rękę wciągnęłam w uszyty wcześniej tunelik aby ładniej to wyglądało. Potem przyszyłam to do poduszeczki bezpośrednio bez doszywania guzika od spodu. Pewnie gdybym przyszywała samą "gołą" gumkę do poduszeczki, to wtedy doszyłabym też taki guziczek, który zamaskowałby ładnie miejsce łączenia gumki z igielnikiem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Igielnik śliczny i pewnie bardzo praktyczny .
OdpowiedzUsuńBasiu cieszę się, że Ci się podoba :) Jest bardzo praktyczny i w końcu szpilki będę miała pod kontrolą ;)
OdpowiedzUsuń