wtorek, 15 sierpnia 2017

73.

Tak jak wspominałam w poprzednim poście, uszyłam jeszcze jedną bluzkę. Wykrój także pochodzi z Burdy. Tym razem jest to numer najnowszy 8/2017, model 112, rozmiar 38. Materiał kupiony już dawno w Materialistach w Katowicach. Kupiłam go tylko 1 metr, bo była niestety końcówka. Obawiałam się, że może być go zbyt mało aby coś uszyć. W sierpniowej Burdzie znalazłam na szczęście prosty model, na który potrzeba było tylko 120 cm. Przekonałam się, że często w Burdzie [nie wiem jak w innych szyciowych gazetach] często jest podane ciut więcej materiału niż w rzeczywistości potrzeba. Pewnie aby mieć komfort podczas krojenia 😁 Tak więc mimo, że w opisie widnieje 120 cm, to ku mojej uciesze wystarczył tylko metr. Materiał to dresówka, która ma delikatny meszek od spodu, dzięki czemu jest miła w noszeniu.




Odrobinę trudności sprawiło mi dopasowanie kratek, żeby szły równo. Ale jakoś się udało w miarę równo wykroić te elementy.





Szycie generalnie było proste, ale ku mojemu zdziwieniu miałam problem z ładnym zeszyciem spodniego brzegu rękawa z bokiem, bo rękawy są wszywane pod kątem prostym. Szyłam wg instrukcji i wydaje mi się, że gdybym szyła na tzw. logikę, to chyba lepiej by mi to wyszło 😜 Jakoś to w końcu zeszyłam. Brzydko to wygląda w okolicach pachy, ale nie prułam tego bo bałam się, że porobią mi się dziury. Na szczęście przecież lewej strony nie będzie widać na zewnątrz 😁
  Zastanawiałam się czy dół wykończyć tylko podwinięciem czy może doszyć ściągacz. W końcu postanowiłam tylko podwinąć. Ze ściągaczem byłaby bardziej w stylu sportowym, a tak, to będę ją mogła założyć też do spódnicy.



 Bluzka fajnie wygląda. Podoba mi się i dobrze się w niej czuję :)






Nie umiem robić ostrych zdjęć odbić w lustrze 😛
Tyle z szyciowych nowości. Zmykam i do następnego razu :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz